Nazwa łacińska
ParacetamolumTramadoli hydrochloridumDziałanie
przeciwbóloweProducent
Kategoria
Ośrodkowy układ nerwowyPostać
Specjalności
Inne nazwy
Opis leku:
Działanie leku i ulotka
Padolten to lek przeciwbólowy zawierający jako substancje czynne tramadol oraz paracetamol. Tramadol to narkotyczny lek przeciwbólowy z grupy opioidów, pobudzający głównie receptory µ. Z kolei paracetamol wykazuje działanie przeciwgorączkowe i przeciwbólowe.
Bóle o nasileniu umiarkowanym do dużego.
Nadwrażliwość na składniki preparatu, ostre zatrucie alkoholem, lekami nasennymi, ośrodkowo działającymi lekami przeciwbólowymi, padaczka nie poddająca się leczeniu, równoległe stosowanie leków z grupy inhibitorów MAO, ciężka niewydolność wątroby.
Preparatu nie należy stosować równolegle z inhibitorami MAO (leki przeciwdepresyjne). Metoklopramid i domperidon przyspieszają, a cholestyramina zmniejsza wchłanianie paracetamolu z przewodu pokarmowego.
Początkowo stosuje się 2 tabletki, kolejne dawki można przyjmować nie częściej niż co 6 h, dawka maksymalna to 8 tabletek na dobę.
Padolten, 37,5mg + 325mg, tabletki powlekane, 10szt. – 3,5zł., Padolten, 37,5mg + 325mg, tabletki powlekane, 20szt. – 5zł., Padolten, 37,5mg + 325mg, tabletki powlekane, 30szt. – lek refundowany, Padolten, 37,5mg + 325mg, tabletki powlekane, 60szt. – lek refundowany.
1 tabl. zawiera: 37,5 mg chlorowodorku tramadolu, 325 mg paracetamolu
W trakcie stosowania preparatu nie należy pić alkoholu.
Dowiedz się więcej o składzie: chlorowodorek tramadolu, paracetamol.
Na uszkodzoną łękotke pomaga bardzo.
Tylko z czasem człowiek się uodpornia.
Po zażyciu padoltenu zmienne nastroje zawroty głowy ale przez chwilę zapomniałem o złamanej nodze
Przepisano mi lek przy półpaścu. Wzięłam tylko 1 tabletkę i tragedia. Skuteczność w porównaniu ze zwykłym Nurofenem zerowa ale za to skutki uboczne…full wypas. Po 2-3 godzinach od zażycia ból nie ustawał, no może zmniejszył się o ca 10%, ale za to poczułam, że serce jakby wielokrotnie zwolniło. Zaczęło mi się robić słabo. Czułam się tak fatalnie, że w pierwszej chwili myślałam o zawołaniu pogotowia. Zaznaczam, że ani razu w ciągu moich nieco ponad 60 lat nie zemdlałam ani nie korzystałam z pogotowia. Usiadłam na łóżku, pochyliłam kilkakrotnie głowę poniżej kolan i próbowałam zmusić się do głębszego oddechu. Kiepsko. Wyszłam na balkon i położyłam się na chłodnej podłodze (wrzesień). Potem powoli do łazienki i ochlapywanie twarzy zimną wodą. Potem znów głowa poniżej kolan, balkon, zimna woda i znów aż do skutku. W opisie skutków ubocznych nie było takiej opcji. Może jestem nietypowa, może jestem wyjątkiem. Ale tak sobie myślę, że gdyby to trafiło na starszą ode mnie i bardziej chorą osobę mogłoby skończyć się tragicznie. Przez długi czas sama nazwa leku przyprawiała mnie o dreszcze. Zdecydowanie nie polecam.