ABAK i COMOD – leki do oczu z górnej półki

Rynek kropli do oczu prężnie się rozwija. Ich różnorodność przyprawia wręcz o zawrót głowy! Kto czytał poprzedni artykuł, znalazł już pewnie „swój typ”. Dzisiaj trochę więcej o kropelkach, których mechanizm działania kojarzy się z filmami science-fiction…

Zaawansowana technologia w butelce

Wyobraź sobie flakonik kropli, który ma podwójne dno, hermetycznie zamknięty flakonik z płynem, a w dozowniku sączek o średnicy oczek mniejszej niż wielkość bakterii! Pomyślisz sobie – nie w tej epoce! A jednak tak właśnie działa system ABAK. Kiedy naciskasz ściany buteleczki, płyn przeciska się przez pory, a ewentualne zarazki zostają wewnątrz (tak jak fusy kawowe nie mogą przedostać się przez filtr w ekspresie). Do Twojego oka trafia czysta, sterylna kropla, bez żadnych drażniących konserwantów! Wyjście idealne dla alergików i osób noszących soczewki kontaktowe. Co ciekawe, porcja jest zawsze idealnie odmierzona; nie trzeba się bać, że naciśniesz ścianki zbyt mocno i spowodujesz silny strumień. Ważne tylko, żeby się nie zniechęcać i nie węszyć spisku, kiedy pierwsze użycie preparatu trochę się przeciąga. Tak ma być, czasami trzeba nacisnąć ścianki nawet kilkanaście razy, zanim kropla ujrzy światło dzienne. Dzięki takiej precyzji nie ma strat, nic się nie rozlewa. Wszystkie Panie ucieszy też chyba fakt,że tą pojedynczą, odmierzoną kroplą bardzo trudno się rozmazać 🙂

Ekonomiczne opakowanie – nic się nie marnuje

Preparaty tego typu są bardzo wydajne. Miałam kiedyś  okazję używać tradycyjnych kropli – nigdy nie udało mi się zużyć ich do końca w ciągu tych kilku tygodni,  zanim się „przedawniły”. W ABAK-ach ilość porcji jest możliwa do wyliczenia. Przykładowo, producent kropli Hyabak gwarantuje 325 kropli, na wykorzystanie których mamy aż 8 tygodni! Zresztą tego rodzaju krople można stosować nawet całe życie, jeśli zajdzie taka potrzeba, bez szwanku dla rogówki. Tradycyjne krople do oczu, zawierające konserwanty, nie są już tak bezpieczne. Substancje konserwujące nie są bowiem obojętne dla delikatnych komórek gałki ocznej – najgroźniejszy z nich, chlorek benzalkoniowy, może uszkodzić 80% komórek rogówki! Warto zwracać na to uwagi i nie kupować najtańszych kropli do oczu.

Krople, które bazują na systemie ABAK to wspomniany wcześniej Hyabak i   Hyal-Drop Multi (kwas hialuronowy), Filmabak (poliwinylopirolidon, słabiej powleka), i Hydrabak (jałowy roztwór soli fizjologicznej).

Srebro – pogromca bakterii

System COMOD jest jeszcze bardziej złożony. Również ma podwójne dno i szczelnie zamknięty pojemnik na płyn, ale rolę pogromcy bakterii pełnią mikrocząsteczki srebra, którymi wyłożone są wewnętrzne ścianki. Sam wylot kropli jest tak cieniutką rurką, że żaden zarazek nie jest w stanie przez nią przejść nie zetknąwszy się – na swoją zgubę – z tym srebrem. Dla dodatkowej ochrony COMOD ma mechanizmy, które zapobiegają zasysaniu się i cofaniu kropli –  więc żadne zło z zewnątrz nie dostanie się do flakonika. Ten system, podobnie jak ABAK, gwarantuje dokładnie odmierzone krople. Ciekawe jest, że można ich używać pod każdym kątem; końcówka nie musi być zwrócona w dół! Ważne tylko, by naciskać denko, a nie ściany, gdyż są one sztywne. Preparaty typu COMOD nadają się do użycia przez całe 3 miesiące!

System COMOD jest zawarty w wielu ciekawych preparatach:

• Hylo-COMOD (nawilżające krople z kwasem hialuronowym),

• Hylo-Parin (kwas hialuronowy + heparyna, która likwiduje przekrwienia)

• Hylo-Care (kwas hialuronowy + dekspantenol, który koi i regeneruje rogówkę, moim zdaniem najlepszy ze wszystkich),

• Allergo-COMOD (kromoglikan disodowy, który zapobiega reakcjom alergicznym)

• tak na marginesie, system COMOD występuje też w kroplach do nosa Nasivin Soft.

Jedyną wadą kropli do oczu w nowoczesnych systemach dozujących jest ich cena. Kosztują ok. 30-40 zł i należą do najwyższej półki cenowej. Jednak jeśli ktoś może sobie pozwolić na taki koszt, a zależy mu na komforcie oczu, to naprawdę polecam. Wygodne, wydajne, bez konserwantów, o szerokim zakresie działania… Nic już lepszego nie wynaleziono. Przynajmniej w tej epoce 🙂