Metocard tabletki

Metocard 50 mg zażywam już od 6 lat 2 razy dziennie 1/2 tabletki i 1/2 tabl. w porze nocnej z powodu nadczynności tarczycy przy której występuję u mnie niedomykalność zastawki mitralnej serca III stopnia z falą zwrotną +++ do lewego przedsionka oraz częstoskurcz nadkomorowy przy którym moje serce osiąga puls od 140 i więcej/ minutę .Lekarz endokrynolog przepisał mi ten lek, ponieważ choruję też na astmę i alergię, a Metocard nie powoduje zwężenia oskrzeli.Poza tym obniża też poziom wapna w organiźmie , a ja miałam go ponad normę kilkakrotnie , bo mam też problemy z nadczynnością przytarczyc), oraz cukru w organizmie (mam nietolerancje glukozy).Fakt Metocard – pomaga mi ale wyłącznie w tej arytmii zwalniając po jakiś 10 minutach od zażycia 1/2 tabl. ten szybki puls, ale to jedyna jego zaleta.Ja po zażywaniu Metacardu czuję się tragicznie mam prawie wszystkie działania uboczne tzn . zawroty głowy,szumy uszne,brak siły mięśniowej,problemy gastryczne,zapalenie spojówek, jestem nerwowa wszystko mnie drażni, mam wrażliwość na zapachy, światło słoneczne , nasiliła mi się alergia pyłkowa, strasznie się pocę przez co zwłaszcza latem dochodzi u mnie do hipotermii gdyż przy poceniu się moja temperatura ciała wynosi tylko 34 stopnie a czasami nawet 33,5 st.C ,nie mam w ogóle apetytu,a najbardziej mi dokucza silna nadwrażliwość na światło i słońce z wysychaniem gałek ocznych,że jestem zmuszona codziennie przebywać w mieszkaniu przy opuszczonych roletach.Muszę unikać słońca ,produktów z wapnem tak mi powiedział lekarz endokrynolog ,którego byłam pacjentką ponad 15 lat .Moje życie od kilku lat to tylko 4 ściany,popadłam w depresję z której nie mogę do tej pory wyjść ,pomimo,że leczę się teraz od czasu trwania pandemii online .Nie wiem czy kiedykolwiek poczuję się lepiej i będę mogła żyć jak dawniej i wychodzić z domu na spacery.Gdybym przestała zażywać ten lek to na pewno ogólne czułabym się lepiej ,tylko,że moje serce by nie wytrzymało bez tego leku i dostałabym zawału albo udaru mózgu i byłoby po mnie Ta arytmia nie daje mi żyć, co noc od lat budzi mnie w nocy ze snu przeważnie nad ranem ,przez co szybko muszę zażyć ten Metocard bo inaczej bym nie wstała z łóżka skoro w spoczynku mam arytmię pomiędzy 140-160 min.Lekarze mi przepisywali inne leki na arytmię, ale mój organizm ich nie tolerował, więc jestem zmuszona ten lek zażywać by żyć,ale co to za życie w 4 ścianach?Nie wiem czy mam taki wrażliwy organizm, że mam aż tyle ubocznych działań po tym Metocardzie, czy innych chorób na które choruję ale powiem jedno,że po tym leku straciłam chęci do życia ,zmagam od lat z depresją i czuję się tragicznie!!!