Prawdopodobnie jedyny na rynku suplement diety otrzymywany z siary ssaków (gęstej, żółtej wydzieliny gruczołów sutkowych, którą organizm zwierząt zaczyna produkować w 20 tygodniu ciąży – u ludzi). TransferFactor zawiera zmodyfikowane młodziwo, z którego usunięto prawie wszystkie składniki, oprócz wzmacniających pracę układu immunologicznego mediatorów odporności. W porównaniu do mleka matki, siara jest wyjątkowo bogata w pozytywnie wpływające na pracę przewodu pokarmowego białka, witaminę A, sód i chlorki, oraz – co najważniejsze – immunoglobuliny typu A, które chronią głównie błony śluzowe organizmów żywych przed bakteriami lub wirusami w przewodzie pokarmowym, drogach oddechowych oraz układzie moczowo-płciowym.
Dermatologia jest dziedziną medycyny, która zajmuje się diagnozowaniem, leczeniem oraz profilaktyką chorób skóry, a także…
Probiotyki, czyli wyselekcjonowane, żywe szczepy bakterii najczęściej z rodzaju Lactobacillus i Bifidobacterium oraz drożdzy Saccharomyces wchodzą w skład…
Lek Zolgensma jest pierwszą w świecie terapią genową stosowaną w leczeniu rdzeniowego zaniku mięśni(SMA). W…
Połączenie wit. D3 i K2 MK7 z wapniem pozwala wzmocnić układ kostny, dobrze wykorzystać wapń…
Dystrofia mięśniowa Duchenne'a jest chorobą genetyczną polegającą na powolnym zaniku mięśni, które są zastępowane przez…
Czarnuszce siewnej przypisywane są takie właściwości, jak: regulacja poziomu glukozy i lipidów we krwi oraz…
This website uses cookies.
View Comments
Jestem 36 letnią kobietą, którą interesuje odporność. Transfer Factor brałam podczas 2 kuracji, kilka razy na dzień. Stosowałam lek/preparat przez: 155 dni w dawce: 2 tabletek. Podaję mojemu synkowi 5 letniemu i jestem mile zaskoczona działaniem tego preparatu gdyż stosowałam już wiele preparatów podnoszących odporność bez efektów.Mój syn od 1 roku chorował na zapalenie krtani, antybiotyki prawie co miesiąc miałkatar, kaszel no i duszności. Od 3 miesięcy gdy podaję TF miewa owszem katar i kaszel, ale bez duszności, przechodzi łagodniej, zobaczymy co dalej. Nie zauważyłam u siebie skutków ubocznych. Transfer Factor w mojej opinii jest łatwy w użyciu.
Jestem 37 letnią kobietą, którą interesuje odporność. Transfer Factor brałam kilkakrotnie podczas różnych kuracji, kilka razy na dzień. Stosowałam lek/preparat przez: 134 dni w dawce: 2 tabletek. W ubiegłym moje dzieci zjadły 4 opakowania transfer faclor classic i nie polepszyło to wcale funkcjonowania ich systemu odpornościowego, jak chorowały tak chorują. Jak odporność zrujnowana jest chemią to i taki środek cudów nie zrobi, ani żadne inne trany, syropy. Dieta: soki domowe, wyeliminowanie cukru bo podobno on obniża odporność i wyjazdy klimatyczne np. morze.Chciałabym uwierzyć jednemu profesorowi że odporności dzieci nabywaja jak chorują. Nie zauważyłam u siebie skutków ubocznych. Transfer Factor w mojej opinii sprawia problemy w użyciu.
Transfer Factor nie jest lekiemi - to są suplementy dla odbudowy odporności, a gdy odpornośc jest właściwa, to i nie chorujemy, to proste! Wyzej pisząca kobieta 37 lat nie ma wiedzy o suplemencie, wiec i nie moze byc zadowolona. Nieodpowiedni Transfer tj. Classic jest dla najmłodszych dzieciaków i w chorobach z autoagresji, albo w profilaktyce 2 kps Jesli to choroby infekcyjno-bakteryjne to potrzeba brac Transfer Factor Plus w dawkach wiekszych /przynajmniej podwajamy/. Pani czesto chorujacym dzieciom podawala przez 134 dni po 2 kps dziennie i to jest błędem, bo to dawka PROFILAKTYCZNA, a nie w chorobie /tj. mniej wiecej tak, jakby Pani dawala dzieciom lizac loda przez szybę...
Brakiem wiedzy nie powinna Pani dyskredytowac najlepszy dla odpornosci suplement na świecie. Moja rodzina od 20 lat mamy te suplementy...wiemy kiedy zwiekszyc dawki i nikt z nas nie choruje, a jak sie komus zdarzy "cos złapac" w zarodku zwiekszamy dawke i choroba sie cofa, bo uklad odpornościowy sam zwalczył chorobę /dostał w odpowiednim czasie wzmocnienie/