Czasami zdarza się, że do apteki przychodzi pacjent z receptą na lek, którego akurat nie ma – cieszył się tego dnia dużym zapotrzebowaniem, albo zwyczajnie nie ma go w hurtowniach. Kiedy indziej ktoś rezygnuje z zakupu leku, gdyż jego budżet by tego nie wytrzymał. W takich sytuacjach aptekarz ma prawo (i obowiązek!) zaproponować tańszy zamiennik. Ludzie reagują wtedy nieufnością, węsząc w zamianie jakiś ciemny, niepojęty dla nich interes. Czym tak naprawdę są odpowiedniki leków?
Zamiennikami nazywamy dwa lekarstwa, które zawierają tą samą substancję chemiczną, w tej samej dawce, w tej samej postaci (np. tabletki i syrop czy maść to nie to samo), i spełniające kryterium tzw. biorównoważności (czyli że rozpuszczają się, wchłaniają i działają mniej więcej w tym samym czasie).
Farmaceuta nie może wydać leku z recepty wedle własnego uznania, więc decydując się na zamiennik, nie musisz się obawiać, że dostaniesz zupełnie co innego, niż zalecił Ci lekarz. Substancja czynna, jej dawka i ilość tabletek musi pozostać taka sama, inna będzie co najwyżej nazwa, i – z reguły – cena. Najdroższe są leki oryginalne, czyli te, które zostały wymyślone i wprowadzone na rynek jako pierwsze. Dzieje się tak dlatego, że innowacyjna firma musiała wydać majątek najpierw na odkrycie danej substancji, a potem na badania kliniczne, które szczegółowo określają działanie lecznicze, skutki uboczne, metabolizm leku (jak, gdzie i jak długo organizm go przerabia), interakcje z innymi lekami, bezpieczeństwo (szczególnie u pacjentów „specjalnej troski”, czyli dzieci, kobiet w ciąży, ludzi starszych albo z uszkodzoną wątrobą czy nerkami). Naukowcy muszą poznać losy leku w organizmie minuta po minucie. Takie badania trwają około 10 lat i są bardzo kosztowne (nawet do miliarda USD). Dlatego firma rekompensuje sobie te nakłady przez pierwsze 20 lat wyłączności rynkowej chronionej patentem. Później na rynek można wprowadzać tzw. , czyli kopie, bazujące na wiedzy odkrywców i zawierające tą samą substancję aktywną. Takie leki nie muszą już przechodzić pełnych badań klinicznych, tylko właśnie badania biorównoważności (długość i siła działania muszą się mieścić w przedziale 80-125% długości i siły działania leku oryginalnego). Są więc często tańsze, a działają prawie identycznie.
Oznacza to, że – poza szczególnymi przypadkami, o których zaraz napiszę – zamienniki leków są skuteczne i bezpieczne.W moim odczuciu można spokojnie zamieniać leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, lub przeciwalergiczne. Również w przypadku antybiotyków leczących niezagrażające życiu infekcje, odpowiedniki będą działać równie dobrze. Często bardziej można sobie zaszkodzić, biegając od apteki do apteki za konkretnym preparatem, zamiast kurować się w domu.
Są jednak pewne wyjątki! Niektóre leki działają tak drobiazgowo, że żaden odpowiednik nie będzie działał wystarczająco dokładnie. W takich przypadkach radzę trzymać się ściśle jednego preparatu – i zatroszczyć się o jego zapas nieco wcześniej, niż po połknięciu ostatniej tabletki z pudełka! 😉
Sprawdź, jak sytuacja wygląda w Twoim przypadku!
Nawet jednak w przypadku tych specyficznie działających lekarstw obowiązuje zasada, że lepiej zamienić lek na inny, czasem tańszy, niż nie brać żadnego! Dlatego, jeśli nie możesz nigdzie znaleźć „swojego” leku, a potrzebujesz go mieć na już; albo jeśli zwyczajnie nie stać Cię na to, co przepisał lekarz, zapytaj swojego farmaceutę o zamiennik. Razem znajdziecie najlepsze rozwiązanie!
A jakie Ty masz zdanie na temat zamieniania leków? Do dyskusji zapraszam szczególnie lekarzy i farmaceutów!
Dermatologia jest dziedziną medycyny, która zajmuje się diagnozowaniem, leczeniem oraz profilaktyką chorób skóry, a także…
Probiotyki, czyli wyselekcjonowane, żywe szczepy bakterii najczęściej z rodzaju Lactobacillus i Bifidobacterium oraz drożdzy Saccharomyces wchodzą w skład…
Lek Zolgensma jest pierwszą w świecie terapią genową stosowaną w leczeniu rdzeniowego zaniku mięśni(SMA). W…
Połączenie wit. D3 i K2 MK7 z wapniem pozwala wzmocnić układ kostny, dobrze wykorzystać wapń…
Dystrofia mięśniowa Duchenne'a jest chorobą genetyczną polegającą na powolnym zaniku mięśni, które są zastępowane przez…
Czarnuszce siewnej przypisywane są takie właściwości, jak: regulacja poziomu glukozy i lipidów we krwi oraz…
This website uses cookies.
View Comments
Lekarze testują leki na pacjentach nie stawiając wcześniej diagnozy i nie licząc się ze szkodliwymi konsekwencjami dla pacjenta. Lekceważ też to co jest w ulotce. Jeżeli nie trafiają w tej zgadywance na złagodzenie objawów, to pacjent musi testować na sobie niejednokrotnie po kilka różnych leków i nie ma co sie dziwić, że trafia w końcu do znachorów, a ci mu recepty na chemie nie wcisną i często mają lepsze wyniki w leczeniu naturalnym niż lekceważący i niekompetentni lekarze.
Jeżeli lek wypisany przez lekarza nie pomógł i dawał niekorzystne skutki uboczne, to kolejna recepta została wypisana na lek o innej nazwie w aptece traktowany jak zamiennik. I bądź tu pacjencie mądry, ufaj lekarzowi , farmaceucie, szanuj swoje zdrowie i wydane pieniądze.
Na wyjaśnienia farmaceutów odnośnie działania poszczególnych składników leków też już z praktyki nie liczę.