Skojarzone: miejscowe przeciwgrzybicze (clotrimazole), przeciwbakteryjne (gentamicine), silne przeciwzapalne, przeciwuczuleniowe, przeciwświądowe (betamethasone).
Dermatologia jest dziedziną medycyny, która zajmuje się diagnozowaniem, leczeniem oraz profilaktyką chorób skóry, a także…
Probiotyki, czyli wyselekcjonowane, żywe szczepy bakterii najczęściej z rodzaju Lactobacillus i Bifidobacterium oraz drożdzy Saccharomyces wchodzą w skład…
Lek Zolgensma jest pierwszą w świecie terapią genową stosowaną w leczeniu rdzeniowego zaniku mięśni(SMA). W…
Połączenie wit. D3 i K2 MK7 z wapniem pozwala wzmocnić układ kostny, dobrze wykorzystać wapń…
Dystrofia mięśniowa Duchenne'a jest chorobą genetyczną polegającą na powolnym zaniku mięśni, które są zastępowane przez…
Czarnuszce siewnej przypisywane są takie właściwości, jak: regulacja poziomu glukozy i lipidów we krwi oraz…
This website uses cookies.
View Comments
Maść spełniła moje oczekiwania. Świąd skóry po posmarowaniu ustępuje.
Polecam, świetna maść.
Używam tej maści przy każdej zmianie wywołanej przez metale na które jestem uczulona. Wystarczy dwa razy posmarować i zaczerwienienie i rany znikają. Jestem bardzo zadowolona z tego leku.
Mam zmiany skórne, które są następstwem namnożenia grzyba w organizmie coś w rodzaju kandydozy ogólnoukładowej. Triderm nie daje tak szybkich i tak spektakularnych efektów jak Belosalic czy Travocort, ale podobno ma znacznie mniej skutków ubocznych od tych dwóch maści. Żeby zwalczyć kilka dużych wykwitów, musiałem posmarowane miejsce zabezpieczyć na noc opatrunkiem co znacznie poprawiło skuteczność już po taki jednym zabiegu. Później wystarczyło normalne smarowanie. Lek działa tak długo jak się go stosuje, później niestety zmiany na nowo się pojawiają ale w moim przypadku muszę prowadzić leczenie dwutorowo; próbować zmniejszyć liczbę grzyba w organizmie a oprócz tego leczyć zmiany skórne i w innych narządach wewnętrznych.
Lek miał usunąć wysypkę, jaką mam między palcami ( najczęśćiej powstaje po używaniu niektórych mydeł w płynie)- ale w moim przypadku maśc nie poskutkowała. Według mnie ta maść- to niewypał. Lek do końca smarowany- nie pomógł. Pieniądze wydane na darmo. Teraz mam inna receptę i liczę, że ta nowa załatwi problem.
Miałem problemy z łuszczeniem się skóry na głowie- czole gdzie niema włosów. Trzy miesiące temu wybrałem się do lasu i prawdopodobnie kiedy popsikałem ręce sprejem przeciw komarom to także w małej ilości psiknąlem i czoło. Od tego czasu nastał problem, parę razy skóra na czole się złuszczała , jak to jest przy spaleniu skóry słońcem, Coraz to większe były problemy, skóra się łuszczyła swędziła. Jak się głowę umyło i uschła to najeżony naskórek po potarciu się sypał z głowy. Trochę zatrzymało się to przy użyciu szamponu biosulfat. Używałem także takie ruskie mydełko o specyficznym zapachu o głównym składniku dzięgieć brzozowy. To mydełko odstawiłem jest za silne.Teraz po umyciu szamponem biosulfat przeciw łupieżowym i wysuszeniu skory na głowie. smaruję raz dziennie maścią Tridermem. Po czterech dniach zauważam ,że skóra się nie łuszczy,nie ma takich czerwonych plam i kolor skóry jest normalniejszy jak ma wyglądać. Ale zauważam,że po posmarowaniu maścią następuje pieczenie i swędzenie ale to za parę minut przemija. Cieszę się, że ta przypadłość każdym dniem jest mniejsza i na zawsze zniknie. Może mój opis tej choroby skórnej komuś pomoże